SOTTP

Zuz@

Zeby były wątki o wszystkich dziewczynach to zakładam temacik o Carmen. Lubicie ja?? Jak tak to za co??
Muszę przeczytac jeszcze raz ksiązki(Pani administrator-pożyczyłaby mi pani ksiazki Very Happy

??) ,bo Carmen kojarzy mi się teraz tylko z ta z filmu...
Jak przeczytam książki po raz kolejny to się wypowiem ,co sądze o Carmen Smile

misstibby

Carmen....niewiem dlaczego ale ona najmniej przypadła mi do gustu...może po przeczytaniu książek jeszce raz coś się zmieni....

Lena

To tak jak mi misstibby.Carmen chyba najmniej przypadła mi do gustu.Sama nie wiem dlaczego??Ale faktycznie po ponownym przeczytaniu książki może się do niej przekonam Smile

Zuz@

Jutro przeczytam sobie ,przynajmniej cześci, 1 tomu i się wypowiem. Jedyne ,co mis ie teraz z Carmen kojarzy to poród jej mamy i słowa Tibby "Dałaś czadu Tina" Very Happy

Bridget

Heh...podobała mi się bardzo w trzeciej części..., bo naprawdę była Dobrą Carmen Smile

,a pozostałych tylko ją rozumiałam..., choć czasami robiła nie tak jak powinna Smile

Bridget - Bee · Wysłany: Pią 22:22, 10 Mar 2006 Temat postu:

ja tez ją najmniej lubie (to nie znaczy ze jej nie lubie bo wszystkie są wspaniałe)

ZUZIA · Wysłany: Sob 15:54, 11 Mar 2006 Temat postu:

A ja wszystkie podobnie lubie, każdą za coś innego, ta była taka...wiecie, każdy odbiera to inaczej...

Tibberon · Wysłany: Pią 14:20, 24 Mar 2006 Temat postu:

W 3 części była fajna. Ogólnie to sympatyczna dziewczyna, przynajmniej moim zdaniem i fajna troche nie rozumiem czemu nikt jej nie lubi no tak najbardziej. A no i ma ladne imie Wink

Bridget - Bee · Wysłany: Pią 14:30, 24 Mar 2006 Temat postu:

Imie ma super i nie mam pojecia czemu nikt jej az tak bardzo nie lubi ja sama nie wiem za czemu jej az tak bardzo nie lubie.

ZUZIA · Wysłany: Pią 22:50, 24 Mar 2006 Temat postu:

Powiem tak...nie podobało mi sie jej zachowanie z mamą, moja mama tez ma innego faceta i nie jest z moim ojcem(BOGU DZIEKI) i ja nie byłam i nie jestem zazdrosna, cociaz ma z nim dziecko, a i spodziewa sie nastepnego.Fakt ze moja mama nie pozycza ode mnie dzinsów, no ale nie powinna tak sie zachowywac, ale ona dojrzewałą... i wogóle...więc moge jej wybaczyc...hihihih

Zuz@ · Wysłany: Pią 23:37, 24 Mar 2006 Temat postu:

Mi sie jej kontakt z mamą podobał-były jak siostry. A nowy facett o dla niej nowa sytuacja. Przez 15 lat ona i jej mama były sobie najbliższe. Mimo braku ojca mama zajmowałą sie nia za 2. A poza tym Carmen bardzo kochała swojego tate i z pewnoscia z trudem przyjeła fakt ,ze ktoś ma jej go zastapic, bała się ,ze mama sraci dla niej czas...

ZUZIA · Wysłany: Sob 10:03, 25 Mar 2006 Temat postu:

No tez masz racje, prezciez ona baarzdo kochałą tatę...wiec coś w tym jest...jednak miały ze sobą kontakt...i to doobry

Bridget_Bee

Mnie denerwowało to całe zajście z Davidem Razz

Nie wiem dlaczego Razz

Chyba to,ze go nie akceptowała Razz

Zuz@

No...trochę to denerwujące bylo...

Bridget_Bee

Taak..i o tym było chyba zbyt dużo Razz