Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Nie 12:02, 12 Lut 2006 Temat postu: Magiczna więź... |
|
|
Wspominałyśmy już o niesamowitej przyjaźni dziewczyn w innych wątkach. Ale nie ma miejsca ,gdzie mozemy to wszystko złożyć do kupy:).
Bee, Tibby, Carmen i Lene lączyło coś niezwykłego, długa i trwała przyjaźń. Zadko zdarza się coś tak wspaniałego. 4 dziewczyny ,które sie kochają i zrobia dla siebie wszystko. Laczy ich taka magiczna wieź... Jak sądzicie ,co sprawiło z,ę tak się pokochały?? Jak stworzyły tą przyjaźń i jakie sa jej fundamenty??
"Przyjaźń to niewidzialna nić, która łączy ludzi"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tibbybee;)
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole, niestety nie Bethesda
|
Wysłany: Nie 12:28, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moja krotka odpowiedz - po pierwsze Klub u Gildy, po drugie Dzinsy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Nie 12:30, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No a,le zanim znalazły dżinsy też były przyjaciółkami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misstibby
Założycielka Stowarzyszenia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 3318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica Zdr.
|
Wysłany: Nie 12:30, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ja bym powiedziła jeszce , że zawsze trzymały się razem i mogły na siebie liczyc bez wzglądu na wszysko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Nie 12:34, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdanie na pewno przyczyną tej głębokiej więzi było wspólne dzieciństwo...Różniły się ,ale poniewaz przebywały atk długo razem nie widizały już swoich wad tylko zalety. Nie potrafiły życ bez siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tibbybee;)
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole, niestety nie Bethesda
|
Wysłany: Nie 13:17, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tibbybee;) napisał: |
Moja krotka odpowiedz - po pierwsze Klub u Gildy, po drugie Dzinsy |
Sprecyzuje swoja wypowiedz. Wg mnie przyjazn dziewczyn jest tak mocna poniewaz przebywaly razem od najmlodszych lat , w sumie juz od etapu plodowego ( i tu Klub Gildy). Dzieki temu maja wspolne wspomnienia, razem dorastaly, poznawaly swiat i byly swiadkami swoich najwiekszych dramatow (smierc Marly, rozwod Ala i Christiny). To na pewno przyczyna trwalosci ich mlodzienczego etapu przyjazni. Pozniej gdy los po raz pierwszy mial je rozdzielic pojawily sie dzinsy, ktore przypominaly im o sobie, 'naklanialy ' do kontaktu i sprawialy ze w jakis sposob dalej byly przy sobie obecne. O to wlasnie mi chodzilo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patiicziper
Chmurka
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Śro 17:51, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja myśle ze dlatego sie pokochaly bo... sa inne kazdfa siebie uzupelnia nawzajem...a to jest wspaniale.... i jeszce polaczyly ich matki..niegdys przyjaciolki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZUZIA
Rozgadany Paul ;)
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niby duża a jednak mała...Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 19:07, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No ja uważam, ze przedewszytskim ich mamy znały sie od ich urodzenia...i od szkoły rodzena...były wrzesnoiwe...no i oczywiście dżinsy...!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kelly
Znająca SWD
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: male Jasło
|
Wysłany: Pią 16:37, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
moze przyjazn ich mam?? moze dżinsy?? moze wszystko je połączylo... cokolwiek to bylo to jestem tamu czemus lub komus wdzięczna bo inaczej nie byloby tej cudownej książki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
-Bee-
Znająca SWD
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:18, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dużo rolę w tym odegrały ich mamy. Bo jak pisala w ksiązce.. ;P I tam np. że wszystkie siedzialysmy na kocyku a nasze matki narzekały ile przytyly (czy cos w tym stylu). Więc mysle ze dzieki im matkom, dzinsom i wogole.. poznaly sie, pokochaly.. Były nie rozłącze w radosnych i smutnych chwilach. Gdy ojciec Carmen odjechał.. czy był pogrzeb mamy Bridget. Wspierały się.. dażyły piękną przyjaźnią i miłoscią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evelinux
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 3409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: błękitne Santorini...
|
Wysłany: Sob 18:12, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
odpowiedz wcale nie jest taka prosta..mozna znac sie cale zycie i nagle sie czyms poroznic.. znienawidziec.. albo zwyczajnie sie soba znudzic.. one tworzyly zwiazek idealny.. to jest niesamowite.. i to jak mi sie wydaje sprawia ze ludzie tak szaleja za ta ksizaka. w nich nie ma zazdrosci ze np jedna powiedzala drugiej cos czego nie powiedziala dwom pozostalym. wiec nie ma zazdrosci.. jest wszechogarniajaca milosc.. ktora dzinscy tylko podsycily.. one byly ze soba tak zwiazane.. hmm.. śmiersc mamy bee na pewno sprawila ze zblizyly sie do siebie jeszcze bardzeij.. mimo ze jej smierc sprawila ze inne mamy przestaly ze soba sie tak kumplowac.. gdyby jedna z nich (niedajbóg) zmarlaby czy ich przyjazn tak samo by sie skonczyla? oj ale monologuje.. tak tylko rozwazam sobie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blake
Uczestnik obozu w Baja
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:55, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Od pocxzątku życia był ze sobą głęboko związane.. Wydaje mi się że taiej pryzjaźni w rzeczywistości nie ma i jest tylko w książce niestety:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evelinux
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 3409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: błękitne Santorini...
|
Wysłany: Pią 18:30, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja już jakiś czas temu do tego doszłam.. w rzeczywistości takie rzeczy sie nie dzieją.. jak wiele innych zresztą też.. ale ale.. to wlasnie jest fenomen tej ksiazki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blake
Uczestnik obozu w Baja
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:24, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
kiedy my nie mamy się z czego cieszyć to przynajmniej możemy ze szczęscia innych:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Sob 22:39, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja bym tam wolała własnym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|