SOTTP

evelinux

jak dla mnie Loeo byl ciekawy.. ale jak mozna bylo zaobserwowac ona go tylko natchnela.. tak na prawde to on jej nie kochal ani nic.. tylko sie napalal..

Zuz@

Wątpie ,zeby tylko był 'napalony'. Moim zdaniem porządał jej i na swój sposób kochał..

ZUZIA

Bridget - Bee

Napalony? nie... wydaje mi sie ze jednak cos do niej czuł

Zuz@

Dokładnie tylko an swój sposób..był artystą ,a tacy czują inaczej Wink

Domka

Nom. Ale głupio się skończyło. Ale widać było, że Lena go tak bardzo nie kochała kiedy w ogóle nie żałowała zerwania z nim.

Zuz@

Na pewno nie była to wielka miłosć ,ale sądze ,ze dala Lenie wiele do zrozumienia o jej samej...

Domka

Otworzyła się trochę, to fakt. I nauczyła się pozować Very Happy

Zuz@

Nio przełamała pewną barierę Wink

Gosia_15

Książka ogólnie mi się podobała,zgodzę się z wami
Bee-za mało sportu,ale fajna część w domu.No i fajnie,ze jak zawsze Bee miała wątek miłosny,bo bez tego to by nie była ona,a archeologia to nawet do niej pasuje,pamiętacie jak szukała informacji o mamie,albo zawsze jak biegała to się nie poddawała,to tu też szukała,nie przestawała aż czegoś nie skończyła itp.Nie wiem czy wiecie o co mi chodziło.
Carma-mi teatr pasował,ale bardzo szkoda,ze nie miała wątku miłosnego,ale przynajmniej odkryła w sobie to coś i wie jaka jest prawdziwa przyjaźń.
Lena-bardzo ciekawy wątek,cieszyłam się,ze znalazła sobie takiego fajnego chłopaka jak Leo,no i że nawrzeszczała na Kostosa,nie przepadam za nim,ale widać prawdziwa miłość wygrywa,fajnie,ze była szczęśliwa.
No i Tibby-wątek mi się podobał,jakoś zawsze mi się jej wątek podobał.Ciekawie napisane te odczucia po pierwszym razie,ten strach itp.No i przekonała się,ze jednak życie bez Briana nie ma sensu,pewnie tego jej było potrzeba,super że wspomnieli o Bayley.
No i zaginięcie spodni-wg mnie za mało szukania,dramaturgi itp.No dobra przyleciały do Grecji,na początku szukały,potem tylko ulotki i w domu już się śmiały i cieszyły,ale faje słowa carmen o tych dżinsach na końcu i o tym,ze istnieją wszędzie.
Wszystkie wątki mi się podobały,ale najmniej Bee.

cookie

no więc tak

-Lena- mi nie przeszkadza to że przespała się z Leo ale ciesze sie z powodu Kostosa

-Tibby- jak czytałam ten moment po przespaniu sie z Brianem i przed zerwaniem z nim to ja tez bym go rzuciła, taki nudny sie wydawał i dziwny ale fajnie że znów są razem

- Carmen- gdyby miała wątek miłosny to byłoby dziwne, bo wtedy każda z nich by miała i to było by nienaturalne, że każda ma chłopaka, każda już nie jest dziewicą, każda ma swoją pasję i blablabla

-Bridget- jak zawsze super, współczuje Perry'emu, że ma takie nudne życie i że jest taki samotny

-cała książka- z wszystkich czterech była najbardziej jabky to powiedzieć- ,,przespaniowa" taka najmiłośniejsza no wiecie...
ale naprawde fajna

najbardziej podobał mi się moment w grecji na końcu i na lotnisku przed wylotem tam.

evelinux

mi sie w sujmie najbarrdziej podobala 2 czesc jak do tej pory.. a 4 chyba najmniej, chociaz podobal mi sie watek Tibby. chyba najbardziej ze wwszystkich w tej czesci. podobalo mi sie ze Carma znalazla spowrotem sama siebie i umiala sie uwolnic od falszywej przyjazni z Julią.

Gosia_15

A Carma tez straciła dziewictwo,nie przypominam sobie,no bo z Winem chyba nie?

evelinux

nie.. ale jej chodzilo o ot ze jakby kogos tez miala w tej czesci to pewnie tez by je stracila. i byloby tak ze wszystkie by stracily na raz Smile

Zuz@

Niekoniecznie.
Trochę szkoda ,że zabrano jej wątek miłosny. Taka samotna była.