SOTTP

Zuz@

Raczej dobry kumpel, chodzimy razem do klasy, czesto ze sobą gadamy...
Kim ja jestem dla niego? Nie wiem...nie mam pojęcia. Kolżenaką, wybawicielką (w sensie ,ze zawsze mu podpowiem coś na spr., zadanko dam spisać, kaske pożycze Wink

)...
Próbowałam sobie wmówić ,ze to zauroczenia, nawet nie wiecie jakbym chciała ,zeby to było zauroczenie ,ale chyba jednak nie Confused

Bridget - Bee

Zuz@ mamy podobny problem, tylko mój jest bardziej skomplikowany

Zuz@

W sensie odkochania się Wink

? Czy w sensie kim jestem dla niego Smile

(tylko prosze o jasną odpowiedz-leb mi pęka)

Bridget - Bee

w sensie odkochania się lub zaczęcia z nim przynajmniej (znowu) gadać

Zuz@

Aaa...a może przyblizysz nam trochę ta sprawe-oczywiście jeśli masz na to ochote...
Ide po jakieś proszki Sad

Bridget - Bee

no moge...
poznałam kolesia o którym już nie raz pisałam, ze jest głupi ze nie chce z nim na wycieczke itp., to było w zeszłym roku pod koniec maja na wycieczce, po wycieczce zaczeliśmy wychodzić razem na dwór itp. i jakoś tak się stało ze zaczeliśmy ze sobą chodzić tak jakoś pod koniec wakacji, no a potem zaczeła się szkoła i mniej ze sobą gadaliśmy, zadziej sie spotykaliśmy, w końcu było zimko i nie wychodziliśmy wogole tylko co w szkole(tam nie gadaliśmy ze sobą prawie wcale) gg i sms. I tak w połowie Lutego przestaliśmy ze sobą pisać, i gadać i wogole.
No ale oczywiście inteligentna ja mówie ze on jest downem itp. i ze nie chce mieć z nim nic wspólnego ale dalej mi sie podoba(niekoniecznie chodzi o wygląd)

To zagmatwane i skomplikowane i wiem ze jestem głupia, ale nie moge nic na to poradzić

Zuz@

Hehe...wiem ,ze to nie jest śmieszne ,ale to zdanie mnie rozbroiło:
"No ale oczywiście inteligentna ja mówie ze on jest downem itp"
Very Happy

Chłopak nie wie co traci i tyle. Ale najgorsze jest to ,jesli nie chcesz mieć z kimś nic wspólnego ,a on nadal Ci się podoba Confused

Bridget - Bee

A może wie... moze to ja jestem ta gorsza... ja już sama nie wiem, ja sie czasem zastanawiam jakim cudem po tym co on zrobił dalej mi sie podoba

Zuz@

B-B: zapamiętaj jedno: kobieta nigdy nie jest winna to zawsze ,pośrednio lub bezpośrednio, wina faceta Very Happy

ZUZIA

O! to mi się popdoba;)

Zuz@

Hehe...
Po zastanawieniu dopisuje jeszcze ,ze winna bywa też przyjaciółka ,która okazuje się największa świnią i staje się twoim wrogiem Wink

Bridget - Bee

dzieki za pocieszenie ale i tak jestem downem

Zuz@

Przynajmniej nie jesteś samotna-bo masz caly zespół dawna Very Happy

Jesssooo chyba zamiast apapu wziełam jakieś prochy Very Happy

A tak na serio to nie jestes dawnem, pewnie postąpiłabym tak jak ty. Biorac pod uwagę o jaką głupotę pokłóciłam sie z kumplem to z pewnością postąpiłabym tak albo nawet gorzej.... Eh...ci faceci sam ból, łzy przez nich Confused

Bridget - Bee

Ale jestem, jakby moje kumpelki sie dowiedziały ze on mi sie jescze tego to by własnie tak stwierdziły, w końcu to on przestał sie odzywać

Zuz@

To nie przejmuj się kupelami. One nie wiedzą ,co czujesz w środku ,to nie one były z nim ,dlatego nie mają prawa tak powiedzieć, bo w końcu serce nie sługa... I dawnem nei jesteś, jesteś po prostu człowiekiem...