Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misstibby
Założycielka Stowarzyszenia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 3318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica Zdr.
|
Wysłany: Sob 20:34, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
leca "lochane kłopoty" z Alexis a więc narazie się zmywam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Sob 20:35, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ty i tak bierzesz mały udział w tej dyskusji Ale Eden chyba tez się zmyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hipcio
Znająca SWD
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Sob 21:22, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja również nie mam pojecia dlaczego tak atakujecie Kostosa... Nie znamy okoliczności, w których poznał swoją przyszłą żonę, ale uważam, że bylo to spontaniczne spotkanie, umowił się z nia żeby pogadać, a że wylądowali w lóżku i ona w dodatku zaszła w ciążę (o ile zaszła) to już efekt uboczny (nie wiem jak to nazwać). Jestem pewna, że nie zrobiłby tego gdyby wiedział, że Lena nadal kocha go tak bardzo jak on ją. Uważam, że nigdy świadomie by jej nie skrzywdził... i nie zapominajmy, że to Lena go rzuciła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Sob 21:26, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pamiętam o tym ,ze Lena go rzuciła...Wybaczyłabym mu jakby poszedł totalnie pijany z tą dziewczyną do łózka...Dobra pisze notkę na blogu ,więc się nie rozpisuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eden
Znająca SWD
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Sob 21:40, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
O, bardzo dobrze zrobiłaś xD
Niech sie tez inni wypowiedzą.
Ja chyba tez bym mu nie wybaczyła jakbym była na miejscu Leny, ona tyle musiała przez niego cierpieć, nie umialabym tam po prostu znowu zaczac mu ufać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Sob 21:43, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra dodałam notkę ,więc moge pisać .
No dobra może nie znamy okoliczności spotkania Kostosa i jego przyszłej żony. Może ja naprawde jestem staroświecka ,ale dla mnie pójście z kims do łóżka to dowód miłosci. A Kostos nie kochał tej dziewczyny... To czy była w ciązy to już inna sprawa. Na pewno ona tez była winna, mogła go nawet zmusić do współżycia ,ale przeciez mógł powiedzieć "Nie". Mi nawet nie chodzi ,ze postąpił bardzo nie fer wobec Leny. Sadził ,ze go nie kocha, chciał zapomniec. Ale najbardziej nie fer zachował się wobec dziewczyny i przede wszystkim samego siebie. Wykorzystał ją i potem poniósł teog konsekwencje...
Najpierw wszystkie atakowały Kostosa, a teraz kiedy Eden i Hipcio się sprzeciwiają tym teza tylko ja dyskutuję
EDIT
Heheh Eden nie widziałam Twojego postu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hipcio
Znająca SWD
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Sob 22:12, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Oni się kochają! Temu chyba nikt nie zaprzeczy. Kostos kocha Lenę, a ona jego. Skrzywdzili siebie nawzajem - Lena zrywając z nim, on kochając się z inną. Miłość wszystko przetrzyma, więc dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Moim zdaniem powinni sobie wybaczyć i żyć razem długo i szczęśliwie (i mam nadzieję, że tak właśnie będzie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Sob 22:17, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie powiedziałam ,ze oni się nie kochają. Owszem Lena kocha Kostosa ,a Kostos Lenę. Nie powiedziałam tez ,że Lena postąpiła dobrze, że w tej całej sytuacji nie mam jej winy. Jednak Kostos przespał sie z inna dziewczyna , nie kochajac jej. Ja na miejscu leny chyba bym mu nie wybaczyła, ona pozostała mu wieran. A poza tym skąd moze mieć pewnośc ,czy jak będą razem i się np. pokłócą on nie pójdzie przespac się z jakąś inna dziewczyną...Dobra kończ ejuż dyskusje na ten temat ,bo powtarzam to samo po raz 100. Niech inni się teraz wypowiadają. W końcu nie byłam jedyną osobą ,która atakowała Kostosa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hipcio
Znająca SWD
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Sob 22:38, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ale on jej nie zdradzil, a ona nie była mu wierna, bo w tym czasie nie byli razem. Nie uważam żeby Kostos dobrze zrobił; w pewnym momencie zwątpiłam nawet czy on ją jeszcze kocha. Oni nie mogą żyć bez siebie... więc po co się tak ranią, komplikują sobie życie? Nie mogę tego pojąć... i jestem pewna, że Kostos nie popełniłby tego samego błędu po raz kolejny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eden
Znająca SWD
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 0:47, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moj poprzedni post byl tak ni w piec ni w dziesiec, bo chyba przeczytalam tylko to co bylo na pierwszej stronie i myslalam ze tam byl koniec.
Ha, mam kogoś kto myśli tak jak ja xD
Cytat: |
Ale najbardziej nie fer zachował się wobec dziewczyny i przede wszystkim samego siebie. Wykorzystał ją i potem poniósł teog konsekwencje... |
Nie uwazam zeby zachowal sie nie fair w stosunku do tej innej, nie znamy okoliczności, ale nie sadze zeby ona liczyla na cos wiecej niz tylko jedna noc, wiedziala co robi.
Ja z jednej strony chce zeby oni sie zeszli w 4 czesci i zyli dlugo i szczesliwie, ale z drugiej... to bedzie dziwne jak Lena od razu rzuci mu sie w ramiona i wszystko wybaczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZUZIA
Rozgadany Paul ;)
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niby duża a jednak mała...Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 9:53, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, tak:
najpierw on sie długo nie odzywał, potem znów wrócił a potem chyba dał do zrozumienia Lenie, zę ja kocha, a na samym końcu ODSZEDŁ...a Lena miała nadzieje, po co sie z nia namietnie całował, mógł od razu wzystko skończyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misstibby
Założycielka Stowarzyszenia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 3318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica Zdr.
|
Wysłany: Nie 10:55, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja ze swojej strony pome powiedziec,że Kostos moze w tamtym momecie myślała rozsądnie i nie wierzył w to, że kiedyś jeszce będzie z Leną i chciał sobie poukladac życie na nowo....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZUZIA
Rozgadany Paul ;)
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niby duża a jednak mała...Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 11:00, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem...ale zobił Lenie nadzieje, mógł od razu powiedzieć,ze nic z tego nie będzie...ja wiem,że on póziej przespałą sie z tą swoja żoną...MÓGŁ UWAŻAĆ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Członkini stowarzysznia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 13427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks :*
|
Wysłany: Nie 11:42, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Eden napisał: |
Nie uwazam zeby zachowal sie nie fair w stosunku do tej innej, nie znamy okoliczności, ale nie sadze zeby ona liczyla na cos wiecej niz tylko jedna noc, wiedziala co robi.
Ja z jednej strony chce zeby oni sie zeszli w 4 czesci i zyli dlugo i szczesliwie, ale z drugiej... to bedzie dziwne jak Lena od razu rzuci mu sie w ramiona i wszystko wybaczy... |
A ja uwazam ,ze zachował się nie fair. Może i dziewczyna była podstepna i wiedziała ,co robi. Ale mógł trafić na dziewczyne ,która wiązała z nim pewne nadzieje ,a on ją poprostu wykorzystał. A poza tym dziewczyna ,z którą się przespał chyba coś do niego czuła skoro wzieli ślub...
Dla mnie rozwiązanie ,ze Lena rzuci mu się w ramiona i wszystko wybaczy jest beznadzieje. Powinna znależć kogoś kto jej nie zrani, bedą mogli zyć razem i szczesliwe ,a przede wszystim będzie mogła mu zaufać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misstibby
Założycielka Stowarzyszenia
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 3318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica Zdr.
|
Wysłany: Nie 12:00, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A poza tym dziewczyna ,z którą się przespał chyba coś do niego czuła skoro wzieli ślub...
|
z tym uczuciem to niejest tak do końca pewnebo przeciez (przynajmniej mi się tak zadje) Kostos nie kochał tej dziewczyny a ożenił sie z nia bo tak trzeba było....mała wysepka wczyscy wszystkich znaja , wszytko wiedzą....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|